Najlepszy!
To nasz ostatni faworyt – chrupiąca skórka, miąższ typowy dla wypieków bazujących na zakwasie i mące żytniej – mięsisty, wilgotny, długo zachowujący świeżość. Trzeciego dnia u nas jest nadal idealny, dłużej niestety nie wytrzymał ;)
Jest tak pyszny, że najchętniej jem go z minimalną ilością dodatków. Masełko + kozi ser, twarożek + wędzony łosoś – wystarczy, by poczuć prawdziwą przyjemność. Wszelkie warzywne dodatki lądują obok na talerzu, by nie zakłócały fantastycznego smaku, ot taka moja fanaberia.
Cóż jeszcze? Chlebek w przygotowaniu jest niezwykle prosty. Do tego zdrowy, bo przyrządzony głównie na mące żytniej razowej z dodatkiem siemienia lnianego. To moje początki z domowym wypiekaniem pieczywa na zakwasie, dlatego polecam szczególnie innym początkującym. A satysfakcja z takiego bochenka jest ogromna!
Chleb żytni na zakwasie. (keksówka o długości 27-30 cm)
Zaczyn:
- 150 g aktywnego zakwasu żytniego,*
- 150 g mąki żytniej chlebowej typ 720,
- 200 g wody.
Ciasto chlebowe:
- cały zaczyn,
- 250 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 200 g wody
- 1/2 łyżki soli,
- 2 łyżki siemienia lnianego.
Przygotowujemy zaczyn mieszając dokładnie wszystkie podane składniki. Odstawiamy na minimum 12 h w temperaturze pokojowej delikatnie przykryte ściereczką bądź przykrywką. Pojemnik powinien być większy niż objętość zaczynu, gdyż znacznie przez ten czas podrośnie.
Następnego dnia po upływie min. 12 h mieszamy cały zaczyn ze składnikami ciasta chlebowego. Dokładnie mieszamy. Ciasto będzie dość gęste. Przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy wierzch przy pomocy zwilżonej w wodzie łyżki bądź łopatki. Zawijamy w folię i odstawiamy na 4-6 h do wyrastania (nie zakrywamy ściśle wierzchu chleba, bo jeśli wyrośnie nam do wysokości formy, to odrywając folię pozbawimy się części chlebowej skórki).
Wyrośnięty chleb pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 st C z funkcją „góra+dół” bez termoobiegu. Przed włożeniem foremki możemy spryskiwaczem spryskać wnętrze piekarnika wodą. Pieczemy ok. 1 h.
Pod koniec czasu pieczenia możemy wyjąć foremkę, zdjąć papier do pieczenia i dopiec sam chleb na kratce przez kilka minut. Upieczony chleb stukany od dołu wyda głuchy odgłos.
Smacznego!
* aktywny zakwas, tzn. dokarmiony minimum 12 h wcześniej
Tagi: chleb, na zakwasie, śniadaniowo, wypieki
niezastąpiony domowy chlebek :D
Wygląda pysznie!
Ależ musi pachnieć i smakować! :)
Oj tak, jest naprawdę pyszny!
Perfekcyjny ;)
pychotka! piękne zdjęcie